Shoshano


Cześć, siema, witam i o nastrój się pytam!

Być może kojarzysz mnie, z któregoś z moich blogów, ba! inaczej zapewne nie zalazłbyś się tutaj. Jeśli jednak jestem w błędzie, to i tak ciepło Cię witam *i częstuję gorącym kakaem, choć sama preferuję zimne, ale ciepłe przywitanie zobowiązuje*. 

Wnioskuję, że klikając w tę zakładkę masz ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o mnie. Nic dziwnego, od tego jest ta strona. Tylko jest mały, maluteńki problem: uważam, że jestem osobowością nudną. Uff, skoro już to mamy za sobą to przejdźmy do męczenia Cię ciekawostkami o mojej osobie.

Jak się tutaj znalazłam?

Bloggera odkryłam mniej więcej w 2013 roku. Wszystko zaczęło się od aska i pisanych tam historyjek (kto miał aska ten wie). Poznałam tam przemiłą osóbkę, która na swoim profilu umieściła odnośnik do fanfika o Violetcie, tutaj na blogspodzie (bo tak to się odmienia?). Zaczęłam go czytać i o kurczaki! byłam zachwycona. Również chciałam zacząć pisać coś bardziej autorskiego i dla czytelników.

Konto na bloggerze założyłam w sierpniu 2013 roku, a moje pierwsze opowiadanie komentowała jedna osoba, którą udało mi się poznać trochę bardziej (ale nie o tym teraz). Rozdziały dodawałam co dwa dni i miały może po 400 słów, jak nie mniej. Ach, te początki.

Jak to było, kiedy już się tu było.

Dokładnie 24.04.2015r. opublikowałam swojego pierwszego one-shota na grupowym blogu pod nazwą "Stay With Me" [KLIK]. Byłam niezwykle podekscytowana, zdenerwowana i zmotywowana. To ile dał mi kontakt z tymi wspaniałymi osóbkami stamtąd, ile zwątpień, przenosin, zawieszeń, osobistych rozmów... To jest nie do opisania. Zdecydowanie nie żałuję tego, że mogłam spędzić tyle czasu na tamtym blogu (późniejszej stronie na fb). Jeśli któraś z Was to kiedyś przeczyta - dziękuję Wam!

Od 2013 miałam wiele wzlotów i upadków. Powrotów nie zliczę, niedokończonych historii również. Mimo wszystko, każde, najmniejsze doświadczenie, które nabyłam dzięki temu portalowi, stworzyło mnie taką jaka jestem. Z takim "poziomem" pisania, jaki mam.
Niczego nie żałuję. Naprawdę jestem wdzięczna sobie samej, że tyle tutaj przeżyłam.
Poznałam wiele ciekawych i cudownych osób. Z niektórymi mam kontakt do dziś. Nic tylko się cieszyć.

Kilka innych rzeczy.
  
Od 2018 roku gustuję w japońskich filmach/serialach animowanych. Moja wiedza o tym gatunku rozrywki ogranicza się jedynie do kwestii znajomości kraju, z którego pochodzi. Niemniej, z całego serduszka jestem w stanie polecić naprawdę sporo świetnych produkcji. Jedne z moich ulubionych anime są: ❝Haikyuu!❞ (gif powyżej), ❝Free!❞, ❝Owari no Seraph❞, ❝Noragami❞, ❝Koe no Katachi❞ i wiele, wiele więcej! Jeśli szukasz czegoś wartego obejrzenia - śmiało możesz do mnie napisać, mam tego w zanadrzu mnóstwo. 

Skoro już skupiłam się na kinematografii, warto wspomnieć, że od jakiegoś czasu wkręciłam się w seriale. Od ❝Riverdale❞ przez ❝Shadowhunters❞ po ❝The Rain❞ i ❝Eyewitness❞. 
Jeśli chodzi o filmy najczęściej sięgam po polskie komedie, dramaty, romanse. Rzadziej po fantasy i science-fiction. Pomimo mojego sceptycznego podejścia do filmów Marvela i produkcji tego pokroju, zdołałam uwielbić ❝Spiderman: Homecoming❞ oraz ❝Iron Mana❞(wszystkie części + dwie ostatnie części Avengersów). 

Z moich zainteresowań sportowych. Hm, tutaj będzie krótko, haha. Rower i czasami rolki, gdy ktoś jest skłonny mi je pożyczyć^^.

Z innych zainteresowań oprócz pisania opowiadań, to... Gram na gitarze, keyboardzie (dopiero się uczę, ale w przyszłości będzie super). Niewiele osób o tym wie, ale piszę piosenki i wiersze. Niezwykle amatorskie, ale piszę. Jak szczęście dopisze to może usłyszycie jakąś moją piosenkę w radiu, marzenie ściętej głowy.

Właśnie, co do marzeń! Chciałabym wydać książkę. Tak, kto teraz nie wydaje książek. Jednak u mnie to "siedzi" od bardzo długiego czasu, praktycznie od momentu, kiedy zaczęłam pisać (i nie mam tutaj na myśli bloga).
I tym o to sposobem przypomniałam sobie ważny fakt. Pierwszą historię napisałam w trzeciej (?) klasie podstawowej. Opowiadała ona historię chłopca, który spotkał magiczny płatek śniegu i tak rozpoczęła się jego przygoda. Wyobraźcie sobie moją minę, gdy przeczytałam ją po tylu latach. Coś niesamowitego!

W 2018 roku rozpoczęłam naukę w liceum. Szczerze - nie mam pojęcia dlaczego wybrałam taką szkołę. Nie mam planu na siebie, chociaż od niedawna coś mi w głowie świta. No cóż, zobaczę jeszcze jak to będzie. Mam jeszcze czas, prawda?

Uwielbiam mrożoną kawę, zimne kakao i czekoladę truskawkową, a moim ulubionym kolorem jest f i o l e t o w y. Tak, to jest tak istotna informacja, że gdybym jej tutaj nie umieściła, to cała ta strona nie miałaby sensu. Naprawdę. To b a r d z o ważne.


Kilka fajnych rzeczy.

Jestem z siebie dumna, ponieważ nareszcie zawalczyłam z kodami css i stworzyłam ten oto szablon, który widnieje na blogu. Nie jest on cudowny, wiele mu brakuje, aczkolwiek... Jest mój! (Planuję ich robić więcej, więc... Może dodam osobny post z moimi lepszymi i gorszymi pracami. Czas pokarze!)

Z czytaniem opowiadań jest u mnie podobnie jak z ich pisaniem. Nie jestem w tym zbyt regularna, ale w momencie, kiedy już coś nadrobię staram się zostawić jak najlepiej napisany komentarz. Wbrew pozorom komentatorką (jeśli chodzi o treść) nie jestem taką złą ;D.


~*~

Jeśli coś jeszcze przyjdzie mi do głowy, na pewno to tutaj wpiszę! Może któreś Twoje pytanie mnie do tego zachęci? Zapraszam do innych podstron!

2 komentarze:

  1. Oczywiście nie mogło mnie tutaj zabraknąć. Mam dwa pytanka!

    1) planujesz w najbliższym czasie rozpocząć nowe opowiadanie? jeśli tak, to kiedy mniej więcej można się go spodziewać?
    2) polecasz serial THE RAIN? chciałabym zacząć go oglądać, ale nie jestem pewna, czy mi się spodoba.

    buziaki, leah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! Z góry przepraszam, że odpowiadam tak późno.

      1) Oczywiście, że planuję! Mam masę nowych pomysłów na opowiadania, więc jeszcze Ci się zdążę znudzić XD.
      Kiedy będzie można się czegoś spodziewać? Wydaje mi się, że w okolicach września. Z jednego powodu - chcę napisać na zapas. Przez szkołę trudno będzie mi wszystko ogarniać, a takim sposobem zyskam dla siebie sporo czasu.
      Dodatkowo napiszę, że najprawdopodobniej jeszcze w tym roku zacznę publikować na jedno, a dwa (a nawet trzy, jeśli się uda) opowiadania. Trzeba być niestety cierpliwym ;D.

      2) Na początku bardzo mi się podobał, zwłaszcza biorąc pod uwagę fabułę, spokojne poznawanie bohaterów, tego jakich wyborów dokonują. Jednak pod koniec wydawało mi się to tak nużące i wręcz nudne(!), że nie dotrwałam do końca drugiego sezonu i raczej do niego nie powrócę, hah.

      Pozdrawiam i dziękuję za pytania!

      Usuń